HAŁAŚNIAKI
kilka słów o strachu
Wydaje się, iż strach to uczucie, które musi nam towarzyszyć od samego początku naszego istnienia. Być może jest partnerem instynktownej miłości, która się wtedy również pojawia. Podobnie z rodzicami - wiadomość o poczęciu obok radości i miłości do niewidzianego jeszcze dziecka, może budzić też szereg obaw związanych z jego osobą oraz z faktami narodzin.
Strach jest w życiu obecny zawsze i - choć wydaje się, że tego ciągle próbujemy - nie uda nam się wyeliminować go z naszego życia. Dlatego im wcześniej nauczymy się z nim żyć, tym lepiej. Im wcześniej pokażemy te umiejętności dzieciom, tym szybciej wzmocnimy je. Nie zastanawiajmy się, jak się nie bać, raczej - jak oswajać swój strach.
Nasz tekst oraz propozycje zabaw czy tematów rozmów zostały tak skonstruowane, by:
- pomóc dziecku zobaczyć, czym jest strach; skąd się bierze, jakie są jego „objawy” – u siebie i innych;
- przyczynić się do akceptowania swojego strachu i innych;
- zobaczyć, jak różnych rzeczy się boimy i w różnym stopniu;
- dać narzędzia do skutecznego radzenia sobie w sytuacjach strachu.
A oto kilka sugestii, jak radzić sobie z dzieckiem, które się boi:
- Nie uspokajaj dziecka na siłę. Zapytaj, czy chce się przytulić. Nazwij to, co widzisz w jego zachowaniu.
Widzę, że masz szeroko otwarte oczy
Widzę, że płaczesz.
- Pomóż dziecku nazwać uczucia.
To może być trudne nie płakać, kiedy się boimy.
- Daj odczuwać. Nie bagatelizuj źródła strachu. Unikaj mówienia: Popatrz to w ogóle nie jest groźne lub Nie ma czego się bać. Nie bój się. Wywołujesz poczucie winy, że nie ma czego, a dziecko się boi.
- Jeśli dziecko znajduje się w silnych emocjach, najlepiej nic nie mów, tylko przytul. Rozmawiaj, kiedy się uspokoi.
- Zachęć dziecko do mówienia o jego uczuciach i przyczynach.
Powiedz co czujesz, co wywołało Twoje łzy? Czego się przestraszyłeś/aś?
Opowiedz mi, proszę, jak się boisz.
- Zachęcaj dzieci do mówienia o swoich potrzebach, np.:
Chciałabyś, aby Piotrek nie straszył cię więcej?
Jak mogę ci pomóc w poradzeniu sobie z tym, czego się boisz.
- Podsuń pomysł, jak sobie poradzić - najlepiej tylko wtedy, jeśli dziecko tego chce (zapytaj je, czy tego oczekuje). Pamiętaj, że to dziecko powinno zdecydować, jaki sposób wybiera. Np.:
Oddychaj i policz do 20-u.
Złap mnie za rękę.
Przytul się do swojego miśka.
Postaraj się zrozumieć świat dziecięcych strachów. Jest na pewno inny niż ten dorosłych. Bagatelizowanie, odsuwanie od źródła strachu, tzw. odwracanie uwagi lub wyśmiewanie strachu dziecka nie przynosi efektywnych rozwiązań. Może wprawdzie tak być, że dziecko przestaje po takich reakcjach pokazywać, że się boi, ale nie czyni tego prawdopodobnie dlatego, że realnie przestało się bać, tylko raczej nadal się boi i ukrywa swój strach. Nauczyło się bowiem, że bać się nie należy i nie znajduje zrozumienia. Próbuje w ten sposób sprostać naszym oczekiwaniom wyrażanym przez mówienie: "nie bój się".
Podobnie jak pisaliśmy o tym przy okazji tłumienia złości, tak i w tym przypadku długotrwale trzymanie strachu w sobie (ponieważ dostaje komunikaty, że ma się nie bać) powoduje, że dziecko stara się w sposób nieświadomy poradzić sobie z tym uczuciem. Robi to np. przez różnego rodzaju nawyki ruchowe lub reakcje fizjologiczne. Nie wyczerpuje to jednak repertuaru możliwości. W przypadku strachu dzieci często zastępują strach innym uczuciem - złością (często agresją), nadmierną wesołością (rola błazna klasowego) czy wstydem. Zdarza się również, że chętnie wtedy konfabulują (opowiadają jako rzeczy prawdziwe nieprawdziwe - nie należy jednak tego mylić z fantazjowaniem), regresują się (chcą być młodsze niż są) czy stosują tzw. myślenie magiczne (wierzą w swoje moce).
Nierzadko dewaluujemy strach, mówiąc: Nie ma się czego bać. Dobrze jest być odważnym. Musimy jednak pamiętać, że strach chroni nas również. Dzięki niemu nie wchodzimy do klatki z dzikim zwierzętami czy nie wchodzimy pod pędzące auta. Kiedy zabieramy mu tę moc, możemy narazić dziecko na niebezpieczeństwo. Nie chodzi o ty, by się nie bać, tylko umieć radzić sobie w sytuacjach strachu.
Pamiętaj, że powyższe uwagi dotyczą sytuacji z życia codziennego i „standardowych” reakcji. Jeśli masz wrażenie, że dziecko, z którym pracujesz od dłuższego czasu ma problem z wyrażaniem strachu, okazywaniem go, jeśli uważasz, że jego strach jest nadmiarowy lub martwi Cię sposób, w jaki sobie radzi ze strachem, nasze uwagi, propozycje działań mogą być niewystarczające. W takich sytuacjach dobrze jest skorzystać z porady terapeuty, psychologa lub pedagoga. Możesz też skorzystać z proponowanych przez nas porad.
Warto pamiętać, że banie się potworów, śmierci czy konkretnych zjawisk jest naturalnym etapem rozwoju. Tylko rozmowa o tym na zasadzie akceptacji uczuć, a nie odwracanie się od problemu może przynieść dobry efekt w radzeniu sobie z tym. Racjonalizacja, tłumaczenie są dobre dla nas dorosłych - a i to nie zawsze - dziecko potrzebuje głównie emocjonalnego wsparcia i zrozumienia. Dużo bardziej niż konkretnej rady czy wyjaśnienia zjawiska.
W radzeniu sobie ze strachem przydaje się czas i cierpliwość. Dziecko samo najlepiej wie, kiedy chce już przestać się bać. Odradzamy też nadmiarowe pochylanie się nad dziecięcymi strachami. Nierzadko bywa, iż funkcjonowanie jako "ten wrażliwy chłopiec" jest z punktu widzenia dziecka jedynym sposobem na pozyskanie zainteresowania dorosłych. Zbyt duża uwaga przynosi odwrotny skutek. Problem się pogłębia.
Staraj się edukować i wspierać Rodziców w ich spotkaniu z lękami własnych dzieci. Na pewno zauważyłaś/eś, że w czasie pierwszych dni w przedszkolu często to Rodzice boją się bardziej rozstań niż dzieci. Podkreślaj, że strach - także obawy Rodziców - to naturalny stan naszej psychiki.
Propozycje naszych zajęć z dziećmi potraktuj wyłącznie jako przyczynek do dalszych działań. W przypadku nieradzenia sobie z emocją nie wystarcza przeczytać tekst i chwilę pogadać. Dziecko potrzebuje zarówno wsparcia we wdrażaniu tych metod, opartego na empatii i właściwej komunikacji, bez karania za niepowodzenie, jak i wzorca w Tobie. Wymagaj od innych tego, co sam/a reprezentujesz swoim zachowaniem. Nasze pomysły mogą być wprowadzeniem do pewnych metod, ale ich utrwalanie oraz ostateczna skuteczność zależą już od Ciebie. To, co możesz osiągnąć proponowanymi przez nas ćwiczeniami dobrze jest utrwalać w codziennym kontakcie z dziećmi.
W Pomocniczku znajdziesz uwagi dotyczące komunikacji z dzieckiem.
Polecamy też w sieci:
http://www.rodzice.pl/male-dziecko/zdrowie/Oswajamy-dzieciece-strachy.html
http://polskaszkola.is/images/stories/Anna_Psycholog/Strachy_i_leki_dzieciece.doc
http://www.pppboleslawiec.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=96&Itemid=45-lki-dziecice
http://www.mamazone.pl/artykuly/psychologia/starsze-dziecko/2009/dzieciece-leki.aspx
http://www.familie.pl/artykul/Wielkie-oczy-malych-strachow,928,1.html
http://www.profesor.pl/publikacja,10979,Artykuly,Bajki-terapeutyczne-jako-metoda-redukujaca-leki-u-dzieci
http://zyjdlugo.pl/?page=artykul&id_art=897 strach przed szkołą
http://www.inzynieria-umyslu.pl/artykuly.php?art=strach – ogólnie
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=112 ogólnie
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=210 lęk separacyjny
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=190
http://www.tipy.pl/artykul_9078,jak-walczyc-z-dzieciecymi-lekami.html
http://babyonline.pl/wychowanie_leki_dzieciece_artykul,6536.html lęk przed psami
http://www.swiat-zdrowia.pl/artykul/strachy-na-lachy
Książki, do których można zajrzeć:
Jan-Uwe Rogge „Strach dodaje dzieciom sił”
Mary Ann Shaw „Dziecięce lęki”
Susan Jeffers „Nie bój się bać”
Debbie i Mike Gardner „Jak wychowywać dziecko, aby umiało się bronić”
Birgit Jackiel "Rozpoznawanie i redukowanie stresu u dzieci"
Andrew R. Eisen, Linda B. Engler "Szkoła bez lęku. Jak wygrać z lękiem separacyjnym u dziecka?"
Jill Eckersley "Jak pomóc dzieciom radzić sobie z lękiem"
Pamiętaj, że czekamy na Twoje relacje, przemyślenia dotyczące naszych propozycji. Może masz pomysł na własne metody i chcesz się nimi podzielić? Opublikujemy je z Twoim imieniem i nazwiskiem, jeśli wyrazisz na to zgodę.
Napisz do nas o tym, wyślij maila lub napisz na Facebook`u.
Zespół Pacynkowa