Jak pracować z tekstem?
Na początek Waszej podróży po Pacynkowie, możesz poświęcić trochę czasu na ogólną rozmowę o emocjach. U dołu tej strony znajdziesz ikony emocji. Wydrukuj je i wytnij. W pliku: Emocje – zabawy znajdziesz określenia do przedstawionych uczuć oraz propozycje kilku ćwiczeń z ich wykorzystaniem.
Często pada pytanie, czy lepiej jest opowieści terapeutyczne czytać, czy opowiadać. Nie ma tu żadnej reguły. Jeśli ktoś czuje się na siłach opowiedzieć historię, niech to zrobi. Jeśli komuś sprawia to trudność i ma to robić na siłę, bo uzna, że tak jest lepiej, prawdopodobnie opowieść wiele na tym straci. Zrób tak, jak uważasz. Na pewno jednak, jeśli w Waszym domu jest pacynka, byłoby wskazane, by to ona opowiadała lub czytała historię. Możecie przyjąć konwencję pamiętnika i wtedy nasz rozdział to jego kolejny fragment. Jeśli w Waszym domu nie ma Tomka oczywiście sami czytacie lub opowiadacie historię. Przypominamy też o możliwej konwencji listów.
Jeśli tekst wydaje Ci się za długi dla Twojego dziecka, możesz go skrócić – tak jednak, by zachować sens i zasady opowieści terapeutycznej. Więcej o tym tutaj. Wg nas w trakcie indywidualnej pracy z dziećmi (jeśli nie ma ona charakteru stricte terapeutycznego) raczej nie należy przerywać czytania tekstu i zadawać pytań. Może się jednak zdarzyć, że to dziecko o coś zapyta lub skomentuje. Możesz, choć nie musisz na to zareagować. Staraj się przy tym trzymać pewnych zasad:
Dopytuj, np.:
Dziecko: Nie powinien tak zrobić...
Rodzic: Tak, to znaczy jak?
Unikaj odpowiadania na pytania, np.:
Dziecko: Czy on źle zrobił?
Rodzic: A jak Ty myślisz?
Wyprowadź dziecko z oceny, np.:
Dziecko: Głupio się zachował.
Rodzic: Co to znaczy, co wg Ciebie zrobił głupiego?
Unikaj oceniania tego, co mówi dziecko, ale jeśli się z nim nie zgadzasz, myślisz inaczej, wyraź to, np.:
Dziecko (o negatywnym zachowaniu): Ale on jest silny!
Rodzic: Widzę, że imponuje ci jego siła. Ciekawa jestem, dlaczego.
Dziecko: Też chciałbym być taki silny.
Rodzic: Mnie nie podoba się, że uderzył słabszego.
Warto również:
- Obserwować dziecko w trakcie czytania i po nim – może jakieś zachowanie Cię zaskoczy, może zobaczysz w oczach ogromne zaangażowanie, a może przerażenie. Możesz nazwać to uczucie np.: Widzę, że przeraziła cię ta historia….
- Pytać dziecko, czy chce być w bliskości fizycznej w czasie czytania.
- Pozwalać dziecku w trakcie czytania np. rysować. Dziecko nie musi siedzieć i słuchać.
- Przerwać czytanie, jeśli dziecko reaguje gwałtownie na lekturę – np.: płacze, zatyka uszy. Spróbuj jednak wrócić do niej po jakimś czasie. Prawdopodobnie dokładnie utrafiliśmy w jakiś problem dziecka obecny w tekście. Nie zmuszaj do dalszej lektury w tym momencie, ale bardzo ważne jest do niej powrócić za jakiś czas (kilka minut, godzina, dzień, tydzień – Ty decydujesz). Warto dowiedzieć się, co poruszyło Twoje dziecko.
- Nie zmuszać do rozmowy po lekturze. Jeśli jednak dziecko chce rozmawiać, zrób to koniecznie.
- Unikać standardowych pytań o stosunek do tekstu, typu: Podobało ci się?
- Unikać tłumaczenia historii, porównywania bohatera do swojego dziecka.
- Zaakceptować rozumienie tekstu przez dziecko. Nie zawsze będzie ono takie samo jak Twoje. Pamiętaj, że Twoje dziecko może inaczej widzieć jakieś zachowanie, inaczej nazwać jakąś emocję.Twoje widzenie świata nie musi być najlepsze czy najsłuszniejsze. To niezwykle ciekawe, jeśli ludzie różnią się sposobem odczuwania i postrzegania. Ta różnica, rozmowa wzbogaca świat przeżyć Twojego dziecka.
- Akceptować to, że dziecko nie chce rozmawiać o tekście. To nie musi znaczyć, że „nie zrozumiało” tekstu lub że jest mu on obojętny (choć może tak być). Może musi przeżyć, przepracować tekst w sobie, samodzielnie, bez świadków. Daj mu taką możliwość, uszanuj to.
W naszym projekcie ważna jest szczerość – słów, uczuć, reakcji. Nawet jeśli mogą zaskakiwać, dziwić, martwić czy złościć. Zawsze można o tym porozmawiać.
Zespół Pacynkowa